poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Sen o motylu, czyli o tym, jak dzieci robią filozofię!

I udało się pofilozofować, poobrazować! W feministycznym gronie, nie za wielkim, ale za to jakim!

Nasze zdziwienie, a może potwierdzenie przypuszczenia: mali ludzie robią filozofię sami! Ot tak, bez wysiłku, naturalnie, prosto z serca geniuszu!

Tematem był Sen o motylu Zhuangzi, a zatem, namyślałyśmy się, czy to ja śnię motyla, czy motyl śni mnie? Wymyślałyśmy więc dowody na nasze nieśnienie tu i teraz. Pytania za to były o sen i jawę, tego, kto śni sen, lunatyków, somnabulików, sny zwierząt i o to, co może być śnione, a czego w rzeczywistości nie ma.

A oto, mała dokumentacja warsztatu, w zdjęciach i obrazach:

                                - Jakie mamy dowody na to, że w tej chwili nie śpimy?
                                                        - Jesteśmy świadome.
                                                 - Czujemy, słyszymy, widzimy.
                                                        - Hmmm, jesteśmy tu.

    - Opowiedz mi swój sen? Co może pojawić się we śnie, a nie ma tego w rzeczywistości?
                                                                  - ... Wszystko!

                                                               - Czym jest sen?
                                                   - Rzeczywistością nierzeczywistości!

                                                    - Kto śni sen? Ile jest podmiotów?
                                                               - Karolinek jest wiele.
                                                         - Ja świadome i Ja nieświadome!

- A zwierzęta, one też mają sny?
  - Tak, na przykład mój chomik śni wielkie jabłko, które by mógł zjeść, bo on najbardziej lubi jabłka.


- Co robią lunatycy? A kto to?
- Koń-lunatyk!
- Chciałabym być lunatyczką!

                                            -  To jak nazywają się te wyśnione zwierzęta?
                                                                     - Ściętybaran!                 
                                                                     - Myszodziub! 
                                                                     - Dinotęcz!

1 komentarz: