Istnieć, to tyle, co być doświadczanym. Esse est percipi. Być, to tyle, co być postrzeganym.
Zmysł zmysłowi nie równy w poznaniu. Jednemu przeznaczona jedna funkcja. Jeden przywiązany do jednego receptora. Raz lepiej zobaczyć, innym razem lepiej dotknąć poznawany przedmiot.
A może da się usłyszeć barwę? A może można zobaczyć dźwięk? A my, jak my jesteśmy? Jak się nas doświadcza, a jak my doświadczamy?
- Patrzysz na okno i co widzisz?
- Szybę!!!
- A kiedy patrzysz przez szybę na świat, to co widzisz?
- Drzewo w lecie. Kota na drzewie. I śnieg, który zaczął padać niespodziewanie, bo to bardzo późne lato. Prawie, że jesień... (Kazia):
- I jak można doświadczyć to drzewo? Jak ono jest dla ciebie?
- Mocno jest! Widzę drzewo. Słyszę drzewo, kiedy szumi na wietrze. Mogę drzewo dotknąć i je poczuć. Mogę je powąchać. A i mogę je zjeść!
- A ty, co widzisz?
- Słońce świeci olśniewającym blaskiem! Jest wichura i bardzo duże ptaki (Marianka).
- A te ptaki, możesz je poznać zmysłami?
- Tak. Widzę ptaki. Słysze je. Mogę je dotknąć, powąchać i zjeść!
- A ty, co widzisz?
- Świat. Rośliny i zwierzęta. Niebo i słońce (Pola).
- A niebo da się doświadczyć?
- Nie da się dotknąć nieba! Ani nie da się go powąchać, ani zjeść, ani usłyszeć. Tylko można na nie patrzeć.
- A gwiazdy na niebie, jak one są dla nas?
- Są bardzo daleko i są bardzo małe.
- A jak patrzymy na nie przez teleskop, to coś się zmienia?
- Tak! Stają się duże.
- To znaczy, że się zmieniają?
- Nie!!! To znaczy, że widzimy je takimi dzięki teleskopowi.
- I są jeszcze mikroskopy...
- One też pokazują dokładniej rzeczy! Ale rzecz jest ta sama.
- A u ciebie, co widać?
- Tęczę! I można tylko tę tęczę zobaczyć... (Wika).
- A co to takiego tęcza?
- Coś, co pojawia się na niebie, kiedy świeci słońce i kiedy pada deszcz, a później znika.
- Trochę jest i zaraz jej nie ma.
- Tęcza jest pełna kolorów.
- Dobrze, że czasem jest tęcza i można ją zobaczyć!!!
- A zwierzęta, one pod względem zmysłów różnią się od ludzi?
- Zwierzęta i ludzie są tacy sami przecież!
- Ale koty mają lepszy wzrok.
- A psy słuch!
- I te delfiny, i nietoperze...
- A bez zmysłów dałoby się żyć? Kiedy nie odróżniałoby się smaków potraw na przykład?
- Byłoby nudno!
- Nic by się nie czuło!
- Można by jeść cokolwiek, bez różnicy by to było...
- To to poznanie zmysłowe jest nam potrzebne?
- Tak, bardzo!
- Przecież bez wzroku, słuchu i tak dalej ciężko byłoby nam żyć!
- Bez wszystkich zmysłów to nie dałoby się żyć...
- Trzeba by było się zabić.
Dziewczęta i ich zmysły,
i dziewczyn zmysłów brak:
P.s. Proszę przyjrzeć się rogom kartek i temu, że w niektórych przypadkach rogów tych brak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz