wtorek, 2 września 2014

Ja i Ty contra Demon Zwodziciel

Dorosła osoba z postacią dziecka nie ma najmniejszych szans w walce i zwycięstwie nad zwodzeniem kogokolwiek. Nie ma też żadnych szans podczas ugruntowywania pozycji swojego z wątpienia przechodzącego w pewność, i istnienie Ja.

To, co nam - tym po filozofii, tym niby wiedzącym - pozostaje, to nastawić uszy, szeroko otworzyć oczy i chłonąć, i jeszcze raz chłonąć, wiedzę objawioną nam przez małego człowieka.

Pojedynek o tytule:  Descartes, Demon Zwodziciel, papuga i jej cień wygrałaś Ty, to znaczy twoje Ja.

Obrazy nie kłamią:

- Która papuga siedząca przy Descartesie i jego świecy jest prawdziwa, ta kolorowa, czy ta czarna, i skąd to wiesz? Czemu są one dwie?
- Ta kolorowa jest prawdziwa! Druga to jej cień! Cień się odbija od świecy. Ta prawdziwa może mnie ugryźć i poczuję ból! Papuga też gada, a cień nie gada.

- Czy zmysły - węch, wzrok, słuch, dotyk - mogą cię zwodzić, oszukiwać, mamić?
- Dom, do którego idę jest mały. Jak w nim jestem jest duży!

- To znaczy, że ten dom się zmienia?
- Nie! Ja jestem daleko i blisko.

- A skąd wiesz, że ty masz racje?
- Wiem. Ja myślę!!!



Hmm... I nasz świat lekko zawirował, ale jakże cudowne było to wirowanie!




3 komentarze: