wtorek, 19 stycznia 2016

Rzeka czy staw?

Obrazem zmiany przyjęło się, że jest rzeka.
Obrazem stałości, podążając wodną metaforą, oraz będąc po spotkaniu pewnych dzieci, powinien być więc staw.

Teraz/ w tym momencie/ w tej chwili, wiemy już, że trzeba liczyć się z tym, że na zadane pytanie, czy można wejść dwa razy do tej samej rzeki usłyszeć można, że tak, skoro wchodzić będziemy za pierwszym i drugim razem do Odry.


Zdajemy sobie dobrze sprawę, że trzeba mieć na uwadze, że oświadczając, iż jedyną stałą rzeczą w rzeczywistości jest zmiana wywołamy niemałe niezadowolenie, jako że stałość przyznana zostanie śmierci, jako sytuacji nieodwracalnej, a więc i stałej, a więc zmiana nie jest jedyną stałą rzeczą.



Czujemy, jasno i wyraźnie, że trzeba uważać mówiąc, że wszystko płynie, ponieważ usłyszy się za pewne gromki śmiech i zdanie informujące, że ktoś właśnie siedzi/stoi/leży.

Tym sposobem dość gwałtownie zmieniały się nasze nastroje.
Taką sposobnością względnie zmieniał się kolor naszej twarzy.
Ale wciąż, w tym zmianach, byliśmy to my.


Co to znaczy zmieniać się?
- Nie być takim samym!
- Ulegać zmianie!
- Nie ziewać i zacząć ziewać!
- być i nie być!


Czy wszystkie rzeczy zmieniają się? 
- Tak!
- Zwłaszcza ludzie się zmieniają! Rosną im włosy i paznokcie! Tracą ręce i nogi.
- Kamień też ponoć ulega zmianie...
- I góra!
- W wyobraźni można zmienić wszystko: koń może mieć skrzydła!


A co się zmienia w człowieku, a co w roślinie, co w zwierzęciu, a co w rzeczy?
- W człowieku, zwierzęciu i roślinie zmienia się zewnętrze!
- Ale i charakter człowieka! Więc i wnętrze!
- I człowiek może pomalować usta na czerwono!
- Rzecz zmienia człowiek!
- Człowiek może wiele zmienić... Zbudować i zburzyć dom.


Czy zmiana zawsze jest dobra?
- Nie!
- Są zmiany dobre i zmiany złe!
- Jakby pani zamiast rak miała skrzydła, to nie zmieściłaby się pani w tym pokoju...
- Kiedy spali się dom, to nie będzie dobra zmiana...


A jest coś niezmiennego? Jest jakieś "jest"?
- Tak. Śmierć.
- Ale i ja tu jestem.
- Jest po prostu jest.



Sami już nie wiemy, czy to zmiana jest, czy jest jest?

I ich obrazy zmiany!

Zmiany i przemiany Helenki:



Zmiana i metamorfoza Marianki:





Zmiana i przeobrażenie Kazi:



Zmiana i przeistoczenie Natashy:



Zmiana i transformacja Lwa:





poniedziałek, 11 stycznia 2016

Do warsztatu przyjdź!

Będziemy ciałem i duchem w TAJNYCH KOMPLETACH!
Przybędziemy ze SŁOWEM i OBRAZEM!
Zrobimy WARSZTAT FILOZOFII!

Pojawi się ZMIANA i PRZEMIANA!
PRZEOBRAŻENIE spotka się z PRZEISTOCZENIEM!
METAMORFOZA poobcuje z EWOLUCJĄ!

Czy wszystko płynie?
Czy nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki?
Czy jedyną stałą rzeczą jest zmiana?

Pierwszy w nowym czasie i nowym bycie filozoficzny warsztat!
Dla dzieci od 4 do 12 lat!
Z Kamą Dolatą:)

17/01/2016
12:00
20 zł

https://www.facebook.com/events/1707326092812788/




piątek, 8 stycznia 2016

abc.de i warsztat lub jak filozofuje się książką?

Warsztatu filozofii z narzędziem ciąg dalszy!

Narzędzie to nadal "abc.de" Iwony Chmielewskiej.
Miejsce to nadal Księgarnia hiszpańska.



Zmiana dotyczy jednak obecności tym razem starszej publiki.
Zmiana dotyka też księgarnianą przestrzeń przez nas zajmowaną.


Odmienne też są pytania.

Czy każdej nazwie odpowiada jakaś rzecz?
- Tak! Bo nazwa pojawia się w odpowiedzi na rzecz!
- Niedźwiedź dla zwierzęcia i dla konstelacji gwiazd!


A jak jest z przedstawieniem obrazowym tych nazw? Są nazwy jakby prostsze, takie jak np. rower, książka, piwo i trudniejsze, jak: zabawa, jasność, czy ciemność!
- Ano tak:





Czy każde słowo ma tylko jedno znaczenie? Czy słowa są wielokrotnego użytku?
- Nie!
- To banalne! To samo słowo może oznaczać kilka rzeczy!
- Więc tak, słowa są wielokrotnego użytku!





Czy znaki mają sens?
- Drogowe, na pewno...
- Tak, mają!
- Znaki nas o czymś informują!
- Znak coś znaczy!
- Patrzę na znak i go odczytuję!


Czy zdanie może być bezsensowne, a poprawne gramatycznie?
- Tak! Na przykład: "Jan wspina się pod jabłko".

A odwrotnie, sensowne i niepoprawne gramatycznie?
- "Jan lubić jabłka".

Czy za pomocą języka działamy?
- No raczej.. Mówię coś i ktoś to robi!
- Można rozkazywać komuś!
- Ale i można prosić o coś...
- I śpiewać można w języku!
- I się pytać!

Jeden filozof porównał słowa do narzędzi w skrzynce z narzędziami. Mówił, że słowa są wielokrotnego użytku! Na przykład młotek, co nim można zrobić?
- Wbić gwóźdź!
- Rozbić orzecha!
- Rozwalić ścianę!
- I zabić za pomocą młotka...


Tak pojawił się Wittgenstein, Chomsky, Austin, Searle, Peirce w księgarni!
Tak filozofuje się książką! 

wtorek, 5 stycznia 2016

abc.de i warsztat filozofii

Z narzędziem zawsze prościej coś zrobić.
Z instrumentem łatwiej działać.
Przyrząd pomaga w pracy.

Dobrze też być w konkretnym miejscu.
Być gdzieś umieszczonym.
W czymś przebywać.


Pierwsze to "abc.de" Iwony Chmielewskiej wydane przez WARSTWY.



Drugie to KSIĘGARNIA HISZPAŃSKA.



Przybyliśmy na warsztat filozofii.

Pytania i odpowiedzi mieliśmy w głowach.


Działania były w rękach.



Pytaliśmy o to, co kryje się pod nazwą 'dwa' i okazało się, że dwa jabłka, dwie kredki, cyfra napisana na tablica, liczba dzieci w cyfrze 2, liczba dwóch lat, 2 motyle.
Pojawił się 'Yeti' i to, co sobą reprezentuje nie było trudnym do prezentacji ani słownej, ani obrazowej.
Myśleliśmy także o nazwach takich jak: 'pełny', 'niemożliwy', 'nieskończony'. I tym razem z łatwością ich treść nam zaprezentowano.
Nie mogliśmy się powstrzymać przed zadaniem pytania o języki i słowniki ludzi, zwierząt i roślin.
Ach, zapytaliśmy też o rzeczy! czy to one są najpierw i je nazywamy czy nazwy są pierwsze i do nich rzecz przyłączamy?




Och te języki, alfabety, słowniki! Ach te słowa, obrazy, rzeczy!

poniedziałek, 4 stycznia 2016

abc.de, a nie xyz

Mamy ją. Trzymamy ją w rękach. Jest.

Dostaliśmy księgę. Niezbyt dużą, ale i nie za małą.

Przewracamy kartki z ostrożnością. Nie wiemy, czy czytać zaczynać czy oglądać jedynie.

Słowa mieszają się z obrazami. Obrazy wychodzą poza słów granice.

To "abc.de" Iwony Chmielewskiej. 
To wszystko w niej. 
To wydawnictwo WARSTWY. 
To tam należy tego szukać.



P.s. Podarowano nam "abc.de" nie do patrzenia, nie do widzenia, nie do czytania, nie do rozumienia. Posiadamy ją z jednego powodu. "abc.de" to nasze narzędzie do warsztatu filozoficznego.

W filozofię graj!

W wolnej szkole nikt nie chciał robić gry z nikim. Każdy chciał wymyślić grę sam.

I tak, powstała istna filozofia wolności! Taka gra!

Bo jedni lubią koty, a drudzy las.



Bo niektórzy wolą roboty, a kolejni elfy.



Dla pierwszych reguły maja znaczenie, dla następnych lepszy jest reguł brak.



Wiele tego. Mnóstwo różnego. Czarno-białego. Kolorowego. Roślinnego.



Zwierzęcego. Ludzkiego. Elfiego. Robociego.



Nie patrz! Nie podziwiaj! Baw się! Graj!

Musisz potrzebować jedynie skupienia i koncentracji. Wiedzy nie koniecznie Ci trzeba. Lepsza w tej grze jest wyobraźnia.

Spróbuj teraz powymyślać odpowiedzi i pograć!

1. Skąd wiesz, że nie jesteś elfem?
2. Czy elfy mają więcej zmysłów niż człowiek? Czy ich poznanie pochodzi od tych zmysłów?
3. Jeśli wszystkie elfy są zielone, a Ty jesteś elfem, to jesteś zielony?
4. Czy robot może odczuwać?
5. Czy istnieje świat robotów?
6. Czy kot zarazem jest i nie jest?
7. Czy koty mają swój język? Jeśli tak, to ktoś ich go nauczył?
8. Czy kot jest psem?