piątek, 12 grudnia 2014

Bajkozofia, filobajka, słowobajka, czy obrazobajka?

Miało być o bajkach... Miało się rozpocząć znaną od małego frazą: "Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami"... A przybyliśmy z wyszperanymi Les philo-fables Michela Piquemala, i ani w łóżkach nocą nie leżeliśmy, i ani babcia historyj nam przed snem nie opowiadała! A i tak było bajkowo!

Bajki, opowieści, przypowieści! Greckie, francuskie, chińskie, indyjskie, afrykańskie, perskie! Usłyszane, przemyślane, zinterpretowane!

Czytałyśmy Słonia z Bagdadu, Malarza i myszy, Oko hipopotama, Wilka i psa, Dlaczego tutaj jestem?, Mędrca i kotkę złodziejkę! Myślałyśmy o zmysłach i ich ułudzie, o sile i wyzwalającej mocy sztuki, o uważności, o wolności, o wartościach, o wyborach i ich konsekwencjach.

Filobajki, bajkozofia, bajki filozoficzne:

- Dlaczego ludzie dotykający różnych części słonia, nie widząc słonia, nie wiedzieli, że to słoń?
- Bo nie widzieli słonia.
- Dlatego, że noga przypomina wiele innych rzeczy! Kolumnę, prostokąt, pręt!
- Wszystko może być, czymś innym!
- My czasem nie wiemy, czy to, co dotykamy jest tym, czym jest!
- Czasami słyszymy coś innego też...


- Narysowane przez malarza myszy uratowały go! Czy to możliwe jest? Co takiego te narysowane myszki reprezentują? 
- Narysowane myszki nie mogą ożyć!
- To niemożliwe...
- Ale one pochodziły z jego wyobraźni! Mogły robić, co on chciał!
- Jak one były już żywe, to już robiły, co chciały...
- Uwolniły malarza! Dały mu wolność!

- Jak to się stało, że hipopotam najpierw znaleźć nie mógł, a później znalazł swoje oko?
- Przestał się tak szamotać, to woda się uspokoiła i oko samo wypłynęło!
- Musiał się uspokoić!
- Samo się to zrobiło!
- Takie przysłowie jest: "Śpiesz się powoli"!

- Wilk jest głodny, a pies najedzony. Czym jeszcze różni się ich życie? I którego, by byście wybrały?
- Wilk ma pusty brzuszek, ale jest wolny, może biegać po lesie!
- A pies ma rany od obroży...
- Ja bym chciała móc robić to, co chcę!
- I mieć pełen brzuch, i być wolną!
- Wolność jednak jest ważniejsza...

- Mnich znalazł się w raju i dopytywał czemu, z jakiego powodu? Usłyszał, że z powodu przygarnięcia pewnej kotki...
- Tak, za to trafia się do raju!
- Pomógł kotce, trzeba pomagać zwierzętom, bo ludzie je źle traktują!
- Bo to było dobre, co zrobił...

- Kotka kradnąca jedzenie dla swoich kociąt robi dobrze, czy źle?
- Bardzo dobrze robi!
- Jakby nie nakarmiła kociąt, to one by umarły z głodu!
- Tu kradzież jest rozgrzeszona!!!
- Musiała dać im jeść!

Obrazobajki:




I dziewczyn słowobajki:

O kłamcy. " Dawno, dawno temu żył sobie pewien kłamca. Kłamał wszystkich i kłamał. Było to do pewnego razu, aż wspiął się na magiczną górę. Spotkał tam jednorożca, który tak mu powiedział: Jeśli nie przestaniesz kłamać, to spadnie na ciebie klątwa: zamienisz się w książkę, bardzo nudną książkę. A on dalej kłamał. Klątwy się nic, a nic nie przestraszył. Klątwa się spełniła. Pewnego dnia był w bibliotece i poczuł, że staje się książką. Do końca swoich dni został tam. Ściskał się z książkami".

O samochwale. " Samochwała cały czas się chwalił. Prośby, by przestał, mamy, taty, nikogo, nic nie dawały. Razu jednego, kiedy szedł do szkoły spotkał siedzącego na drodze magicznego królika. Zaczął się przed nim chwalić, a królik zaczął go przedrzeźniać".

O dziewczynce. " Dawno temu, żyła sobie dziewczynka, która była bardzo grzeczna. Wszyscy bardzo ją za to chwalili. Była też bardzo samotna. Nie miała ani jednego przyjaciela. Miała jednak coś. Czarowała i kiedy to robiła, to przenosiła się do magicznych krain. 1) Choć i tam była bardzo grzeczna i samotna. Szukała i szukała, ale nie znajdowała żadnego przyjaciela. 2) W każdym z tych magicznych miejsc spotykała przyjaciółkę".
(1) lub 2) zakończenie do wyboru, głosy były podzielone).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz